Koniec semestru zbliża się wielkimi krokami. A wraz z nim nadszedł czas, kiedy zabieram się za lekturę studenckich dzienników. Jest to zatem idealny moment, aby powrócić do rozpoczętego przeze mnie cyklu artykułów na temat wykorzystania dzienników (journal writing) w edukacji językowej, które traktowały kolejno o powodach oraz korzyściach z prowadzenia dziennika w języku angielskim. Dziś skupię się na tym, o czym Wasi uczniowie mogą pisać w swoich dziennikach. I chociaż moją grupą docelową są zaawansowani użytkownicy języka angielskiego jako obcego (studenci filologii angielskiej ale również uczniowie liceów), jestem pewna, że każdy znajdzie tutaj inspirację zarówno dla siebie jak i swoich uczniów.
Pisać, ale o czym?
Dzienniki od zawsze towarzyszyły moim kursom z Pisania kreatywnego dla studentów pierwszego roku filologii angielskiej. Zawsze mam nadzieję, że moi studenci potraktują je jako przestrzeń, w której będą prowadzić rozmowy „sami ze sobą” (tzw. conversations of the mind, jak nazywa to Młynarczyk). Na wstępie zawsze mówię studentom, że to jest ich dziennik i to oni decydują, o czym będą pisać. Mogą pisać na takie tematy, jakie ich interesują. Nie muszą trzymać się żadnych wytycznych. W swoich wpisać mogą skupić się na swoim codziennym życiu, mogą napisać o naszych zajęciach, o tym, co aktualnie czytają, jakie filmy polecają itp.
Często studenci decydują się pisać na tematy trudne dla nich. Opowiadają o swojej nieśmiałości, depresji, swoich lękach i próbach pokonywania ich. Często czytając ich dzienniki mam wrażenie, jakby otwierali się przede mnę, dając mi szansę lepszego poznania ich. Zamiast nieśmiałej studentki, która czasem nie jest w stanie nawet głośno powiedzieć „obecna” przy wyczytywaniu jej nazwiska z listy, podczas lektury jej dziennika zaczynam dostrzegać dziewczynę, która ma fantastyczne pióro, doskonały angielski i godną pozazdroszczenia wyobraźnię. Nie wiedziałabym tego, gdyby nie dziennik.
Czasem jednak widzę, że moim studentom brakuje pomysłów na dziennikowe wpisy. Łapią się na tym, że ich dni (a tym samym kolejne wpisy) są do siebie podobne, szczególnie jeśli decydują się pisać w dzienniku w ustalony dzień tygodnia. Dlatego mówię im jak ważna jest zmiana samego dnia albo chociaż jego pory, otoczenia, perspektywy. Mówię, że mogą zabrać swój dziennik ze sobą na wyjazd i opisać spędzony tam czas. Albo już w drodze, siedząc w pociągu, mogą opisać to, co widzą za oknem. (Choć tutaj zalecam ostrożność: jeden z moich studentów zabrał kiedyś swój dziennik w podróż. Dziennik jednak zamiast do plecaka trafił tam, gdzie mój student już nie dojechał, bo wysiadł wcześniej.)
Kiedy pomysłów na wpisy brak…
Któregoś roku otrzymałam od jednego z moich studentów dziennik, którego kolejne wpisy zaczynały się mniej więcej tak:
Week 1. Nothing really that interesting happened this week.
Week 2. Second week has passed since I started writing this journal and still nothing interesting happened.
Week 3. Another week has passed and nothing interesting happened.
Week 4. Guess what! 🙂
Aby zapobiec takim sytuacjom, na początku każdego roku proponuję moim studentom listę pytań i tematów, na które mogą tworzyć swoje dziennikowe wpisy. Takie udostępnienie uczniom gotowych podpowiedzi do dziennika może okazać się dla nich korzystne, zwłaszcza na samym początku prowadzenia dziennika. Nie wszyscy studenci są pewni, jak mają wyglądać ich wpisy w dzienniku i czego się od nich oczekuje. Niektórzy z nich mogą utknąć w relacjonowaniu swojego codziennego życia, zapominając, że prowadzenie dziennika stwarza znacznie szersze możliwości niż zwykłe pisanie o tym, co robią na co dzień. Dając im zatem listę tematów do wyboru, zapewniamy im pomoc i inspirację, dzięki którym łatwiej będzie im przyzwyczaić się do pisania w dziennikach. Studenci zawsze mają jednak możliwość nieskorzystania z sugerowanej listy.
Pomysły na dziennikowe wpisy, które wykorzystuję na moich zajęciach
Poniżej prezentuję trzy koncepcje na dziennikowe wpisy, które moi studenci tworzą w semestrze jesienno-zimowym. Jest to czas, kiedy skupieni są na napisaniu swojej autobiografii. Dlatego dziennik w tym semestrze przypomina tzw. reflective journal, którego głównym celem (oprócz oczywiście rozpisania się w języku angielskim) jest refleksja nad własnym życiem.
Pozytywny dziennik
Kilka lat temu moi studenci prowadzili pozytywne dzienniki. Chciałam, aby były one dla nich miejscem, gdzie mogą skupić się na czymś pozytywnym, powrócić do dobrych wspomnień, pomarzyć, napisać o idealnym dniu, wakacjach, jesiennym wieczorze itd. Praktykować wdzięczność. Nastroić się pozytywnie, mimo że w kalendarzu i za oknem jesień, plucha, szaruga, a do lata daleko. Chciałam, aby dziennik stanowił miłą odmianę od codziennego życia. I oczywiście zależało mi, żeby pisanie zaczęło im się kojarzyć pozytywnie, aby miało szansę stać się czymś przyjemnym, od czego się nie ucieka, ale do czego się z utęsknieniem (teraz chyba przesadziłam) wraca.
Jak jednak pokazać studentom, o czym myślę, kiedy mówię „pozytywny dziennik”? Na początku roku podzieliłam się z nimi listą tematów na ich dziennikowe wpisy, do której mogli zaglądać, gdy nie mieli pomysłu na wpis. Miałam nadzieję, że w ten sposób pomogę studentom uniknąć pisania o banalnych (czytaj: nudnych) sprawach, które ani dla nich, ani dla mnie czytającej później ich dziennikowe wpisy nie okażą się ciekawe.
Poniżej przedstawiam kilka przetestowanych przez moich studentów pomysłów na pozytywne wpisy:
- Najszczęśliwszy czuję się, gdy…
- Zrób listę wszystkiego, czemu chciałbyś powiedzieć TAK.
- Mam więcej energii, gdy…
- Nie wyobrażam sobie życia bez…
- Mój ulubiony sposób na spędzenie dnia to…
Dziennik stoika
W tym roku pozytywny dziennik zastąpiłam pytaniami zaczerpniętymi z Dziennika stoika autorstwa Ryana Holidaya i Stephena Hanselmana. Książka ta wpadła mi w ręce, kiedy szukałam inspiracji do dziennikowych wpisów, pierwotnie dla siebie. Jednak szybko zrozumiałam, że pomysłami na wpisy mogę podzielić się z moimi studentami. Tak też zrobiłam!
Poniżej znajduje się kilka pytań zaczerpniętych z Dziennika stoika:
- Gdyby dzisiaj był ostatni dzień mojego życia, jak bym go spędził?
- Czy zmiany naprawdę są takie złe?
- A gdybym miał mniej?
- Co mnie ogranicza w życiu? Jak mogę to zmienić?
- Wymień jeden zły nawyk, którego chciałbyś się pozbyć. Jaki pierwszy krok mógłbyś dzisiaj zrobić, aby go pokonać?
Czytając dzienniki moich studentów widzę, że pytania inspirowane Dziennikiem stoika zmuszają ich do refleksji nad własnym życiem. Tworzone przez nich wpisy są szczere i poruszające. I niejednokrotnie pomagają one znaleźć moim studentom temat, na jaki chcą pisać swoją autobiografię.
Dziennik jako przygotowanie do napisania autobiografii
Ostatnio zauważyłam, że dziennik coraz częściej jest miejscem, gdzie studenci rozpoczynają swoje własne poszukiwania dotyczące tego, o czym będzie ich autobiografia. Piszą o tym, co lubią w swoim życiu, o tym, co ich uwiera, z czym muszą się mierzyć, jak to robią. Czytając ich studenckie autobiografie widzę, że część z nich „wyrosła” na ich dziennikowych wpisach. Ba! Część przyjęła formę dziennikowych wpisów właśnie! Mam wrażenie, że dziennik oprócz podróży w głąb siebie pozwolił im także poczuć się dobrze z formatem, który okazał się najbardziej odpowiedni do opowiedzenia swojej własnej historii.
Właśnie dlatego od pewnego czasu niemal po każdych zajęciach, studenci otrzymują ode mnie pomysł na wpis dziennikowy związany z tym, czym aktualnie zajmujemy się na zajęciach. Są to najczęściej pomysły inspirowane innymi czytanymi przez nas na zajęciach autobiografiami, ich formatem, tematami, o jakich traktują, przyjętą perspektywą. Niech za przykład posłuży zadanie, które studenci otrzymują po omówieniu fragmentów Dziennika Bridget Jones:
(Przyjmuję, że fabuła książki jest Wam doskonale znana. Przypomnę więc tylko, że Bridget swój każdy wpis dziennikowy zaczyna od podania ile kalorii i alkoholu danego dnia spożyła, ile papierosów wypaliła i ile kilogramów jej przybyło.)
Jaki jest temat przewodni Twojej autobiografii? Zastanów się jakie informacje mógłbyś podać o sobie na początku każdego wpisu dziennikowego, aby czytelnik wiedział jaki to dla Ciebie dzień zanim przeczyta konkretny wpis. Jeżeli zamierzasz pisać o swojej pasji sportowej, możesz zdecydować się na podanie liczby przebiegniętych kilometrów, trafionych goli, nieodebranych piłek itd. Jeżeli Twoją pasją jest pisanie, możesz zacząć od wyliczenia ile słów dziś napisałeś, ile ołówków połamałeś i ile kartek wyrzuciłeś do kosza. Pamiętaj, że ten początek wpisu powinien być powiązany z tym, na czym zamierzasz się skupić w swojej autobiografii. Napisz jeden wpis do dziennika, który rozpoczniesz w taki właśnie sposób.
Najczęściej dziennik jest jednak mieszanką wielu różnych pomysłów na to jak oraz o czym w nim pisać. Pamiętam dzienniki, w których każdy wpis kończył się tytułem utworu, jakiego podczas pisania wpisu słuchał Autor. Albo takie, w których Autor najpierw streszczał wydarzenia ostatnich kilku dni (dosłownie w 2-3 zdaniach) a następnie przechodził do odpowiedzi na pytanie z listy. Była też i powieść w odcinkach. Ale o tym chyba innym razem.
Jak studenci podchodzą do moich propozycji na dziennikowe wpisy?
Moi studenci przyznają, że zaproponowane tematy i pytania dotyczące pisania dziennika pomogły im, gdy brakowało im własnych pomysłów na to, o czym pisać. W ten sposób nie tracili czasu na szukanie tematu tylko sięgali po listę pytań. I nawet Ci, którzy początkowo szukali oryginalnego pomysłu na swój dziennik przyznali, że tematy zaproponowane na początku kursu okazały się dla nich interesujące. Wielu studentów przyznaje, że lista tematów jest szczególnie pomocna na samym początku prowadzenia dziennika, kiedy jeszcze nie wiedzą, jak powinien wyglądać ich dziennik. A odpowiadanie na pytania z listy jest dla nich bardziej interesujące niż myśl, że mieliby opisywać swoje codzienne życie.
Są jednak studenci, którzy nie skorzystają z zaproponowanej przez nas listy tematów, ponieważ wolą pisać na wybrane przez siebie tematy. Zazwyczaj wiedzą, o czym pisać i nie muszą korzystać z listy. Niektórzy z nich od samego początku będą mieć pomysł na swój dziennik i nie będą szukać żadnej pomocy, która zainspiruje ich do pisania. Uważam, że takim studentom warto dać wolną rękę tak długo, jak czerpią przyjemność z pisania i mają o czym pisać.
Podsumowując, czyli kilka wskazówek na koniec
Na koniec mam dla Was garść porad związanych z tym jak stworzyć a następnie korzystać z listy tematów:
Tworzenie listy tematów
Przede wszystkim tematy z listy nie powinny być banalne ani typowe. Pamiętam, jak męczyło mnie czytanie wpisów o ostatnich wakacjach moich studentów, Święcie Zmarłych, Świętach Bożego Narodzenia. Miałam wrażenie, że studenci tworzyli te wpisy na tzw. autopilocie. Zdania były krótkie, opisy skąpe lub żadne. Miałam wrażenie, że nie pisały ich osoby niemalże dwudziestoletnie, ale uczniowie pierwszych klas podstawówki. Okazało się, że wystarczy zmienić sposób zadania pytania, zapytać o jakiś szczegół lub atmosferę danego dnia, aby wpis nabrał zupełnie innego kształtu (i treści!).
Pamiętam natomiast, że jednym z moich ulubionych wpisów był In my pocket. Studenci pisali, co można znaleźć w ich kieszeniach. Było tam dosłownie wszystko, od poplątanych przewodów do słuchawek (których teraz już w młodzieżowych kieszeniach raczej się nie znajdzie) do przysmaków dla ich czworonożnych pupili. Zawsze fascynowało mnie, jak oni to wszystko mieścili w tych swoich kieszeniach. Zupełnie jakby mieli zdolności Hermiony Granger do dowolnego rozszerzania swoich – na pierwszy rzut oka – ograniczonych kieszeni.
Przypominanie o liście tematów
Nauczona doświadczeniem od razu zaznaczę, że powinno się regularnie przypominać o liście tematów swoim uczniom w trakcie trwania semestru. Zdarzyło mi się wielokrotnie, że studenci zapominali o liście tematów. Początkowo swoje wpisy tworzyli na podstawie własnych pomysłów i z czasem po prostu zapominali o liście otrzymanej na początku semestru. Aby uniknąć takich sytuacji w przyszłości, dobrym pomysłem może być cotygodniowe zamieszczanie pomysłu na wpis dziennikowy na tablicy w klasie lub platformie edukacyjnej (oczywiście jeżeli z takowej korzystamy). Takie rozwiązanie przypomni uczniom o konieczności uzupełnienia dziennika i zainspiruje ich do skorzystania z zaproponowanego tematu.
Modyfikowanie listy tematów
Czytanie wpisów rokrocznie na te same tematy może być nużące. Dlatego warto zmieniać oferowane studentom tematy co jakiś czas. Z mojej perspektywy, taka zmiana jest odświeżająca i pozwala mi z nową energią wejść w kolejny dziennikowy sezon. Zawsze jestem ciekawa jak studenci odbiorą moje nowe propozycje i co napiszą na ich temat. A studenci zyskują pomysły na wpisy, które spodobały mi się na tyle, że zdecydowałam im się je zaproponować!
Mam nadzieję, że mój dzisiejszy artykuł podsunął Wam kilka pomysłów, o czym Wasi uczniowie mogą pisać w swoich dziennikach. Bo o tym, że warto wprowadzić dziennik jako stały element Waszych zajęć językowych nie muszę Was już chyba przekonywać! Zbliżające się ferie są doskonałą okazją do tego, aby zastanowić się jak przedstawić to zadanie Waszym uczniom oraz jakie tematy i pytania im zaproponować.
A ja dodam tylko, że właśnie kończę pracę nad pomysłami na anglojęzyczne refleksje dziennikowe na każdy dzień roku! Mam nadzieję, że już niedługo będziecie mogli skorzystać z efektów mojej pracy!
Tymczasem, jeżeli chcielibyście skonsultować Wasze wstępne pomysły na dziennikowe wpisy lub dopytać o moje doświadczenia, piszcie: omajchrzak.mch@gmail.com
Do napisania!
Pisząc ten artykuł korzystałam z następujących książek i artykułów:
- Majchrzak, O. & Ostrogska, P. (2022). Journal writing – students’ voices. Językoznawstwo, 2(17).
- Mlynarczyk, R. W. (2013). Conversations of the mind: The uses of journal writing for second-language learners. Routledge.